III Niedziela zwykła
"Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło."
Ewangelia św. Mateusza
Pokusa życia w jaskini
Filozof Platon w jednym z dialogów mówi o ludziach, których zamknięto w jaskini. Panował w niej całkowity mrok. Jedyne światło padało poprzez niewielkie otwory. Obok jaskini przechodzili ludzie, którzy rzucali cienie. Po długim czasie wypuszczono na wolność ludzi z jaskini. Jednak wydawała im się iluzją. Rzeczywistością była dla nich ciemność jaskini i ludzkie cienie.
Chrystus jest prawdziwym Światłem. On pragnie wyrwać nas z mroku i cieni i wprowadzić w pełnię życia; z Bogiem i w Bogu.
Ale czy naprawdę tego chcemy? Być może wystarczają nam namiastki życia: mała stabilizacja, rzeczy materialne, ludzkie uczucia, prestiż, jakaś posada… Co jest moją jaskinią? Czy nie żyję w „świecie cieni”? Czy pozwalam, aby światło Chrystusa płonęło, napełniając mnie i innych miłością? Czy pozwalam, by się jedynie tliło? A może już dawno je zgasiłem/am?